no ale spraw zalatwilam.bylam w agencji.ma mi dac znac czy moge isc na rano.
i zmieniam opiekunke.,czworaj jak poszlam do tej eli to otworzyla mi z papierosem,a w domu siwo.powiedzialam piotrkowi,a juz kombinowalismy co zrobic zeby nie przestawiac i nie rozbijac co tydzien kuby jak bede na rozne zmiany robila,a tu u mne w bloku mieszkaja znajomi z ktory,mi pracuje i przyjechala siostra i najpierw myslalam zeby ona przychodzila rano i siedziala az kuba sie normalnie wyspi i odprowadzi dopiero do opiekunki,zeby nie zrywac go o 5 rano,ale jak powiedzialam piotrkowi ze ta pali w domu,to kazal zaproponowac tej lasce zeby caly czas go pilnowala i sie zgodzila,a potem jak miejce bedzie to przedszkole.i pasje mi to super.laska spoojna,mloda wiec ejstem dobrej mysli.ale was zasypalam:)
