po pierwsze Sylwek84 sam rozwiazales swoj problem i usiadziesz na stadionie w sektorze gospodarzy,aby obejrzec mecz. Chcesz obejrzec mecz, a nie dopingowac Lecha, wiec nikt Ci tego nie zabrania. Dopingowac nie chcesz, bo nie znasz ani przyspiewki , ani nie masz barw, ani nie utozsamiasz sie z Lechem. Wiec w czym tkwi Twoj problem? Biletow na sektor Lecha jest ograniczona liczba i w samym tylko Poznaniu jest o wiele wiecej chetnych niz biletow. Z jakiej racji masz wejsc Ty na sektor, a nie ktos kto jezdzi za Lechem nawet w najwieksze zadupie i chodzi regularnie na mecze w Poznaniu. Czym Ty sobie bardziej zasluzyles? Chetnych jest tak duzo,ze trzeba to rozdzielic i zasada dystrybucji jest bardzo dobra. To tak jak w pracy – ktos ciezko pracuje i sie stara to powinien byc nagrodzony, a nie ktos kto sie zatrudnil dzis. I chocby z tego powodu nie mozecie miec pretensji. Dyskwalifikacja dotyczy rowniez poznaniakow,nawet jak ktos mieszka metr od bramy stadioniu, a nie chodzil na mecze i nie byl na wyjezdzie nie ma szans wyjazdu. Tak wiec wszyscy na emigracji odetchnijcie i moze skumacie ta prosta zaleznosc, bo nie wiem czego tu nie rozumiecie?
