Strona główna Działy Czarna lista Kunegunda Kunegunda

#110634
fatamorgana
Participant

Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
rollingstone wrote:

oj Fata, Fata, po kiego sie szamotac. Anglicy sa przyzwyczajeni do tego, ze na niektore rzeczy trzeba 1-2 dni poczekac. Wbrew rodakom Anglicy maja dobra pamiec i pamietaja niewygody i w wypadku awarii nikt sobie nerwow nie szarpie, ze kran popsuty – po prostu korzysta z innego, a w innych wypadkach znajduje alternatywy.

Slowo daje, ze nie znam buildera w UK, ktoryby sie zabijal za jedna czescia i 3 dni po miescie za nia jezdzil – to sie nikomu nie oplaca!!. So take it easy. Nawiazuje sie i wyrabia wspolprace i good relations z 1 albo dwoma dependable suppiers i jak czegos nie maja na skladzie to ci w przeciagu 24 godzin zamowia (tylko trzeba miec albo personal charm 😆 albo byc dobrym klientem 😆 ). A jak nie mozna kupic czesci do zestawu ktory klient ma to sie na upartego nie naprawia tylko wymienia caly unit, zeby nie bylo problemow na przyszlosc – bo jesli czesci zamiennych/elementow nie mozesz kupic z latwoscia dzisiaj to za lat 5 nie bedzie to prawdopodobnie mozliwe w ogole. Serio nie rozumiem, po co cos robic na sile…

A co do sprzedawcow, nie wiem czego sie domagasz za minimum wage – ale z doswiadczenia wiem, ze independent suppliers (a nie jakis Wicks, B&Q czy Plumb Centre) dbaja o swojego klienta (vide personal charm i bycie dobrym klientem a nie wymogi nie wiadomo czego przy zakupie uszczelki za 20p – choc i tak sie zdarza)

A tak na temat dostepnosci wszystkich towarow w Polsce na zawolanie – bedac na urlopie w jednym z najwiekszych osrodkow/miast turystycznych w Polsce niemozliwoscia bylo kupienie samego chargera do baterii popularnego aparatu cyfrowego, byly owszem, ale tylko w zestawie wraz z nowym aparatem 😆 😆 😆

Oj, Rolling Rolling, Ty już nie zrozumiesz paru rzeczy.
Np. tego, że nie jesteś z branży, więc jaki sens się z Tobą kłócić?
Poza tym, porównywanie dwóch kompletnie innych dziedzin to nonsens, więc zanim napiszesz to wiesz….
Tego, że nie porównuje się rynków z elektroniką w takich krajach jak POLSKA z UK, bo u nas wielu rzeczy z tego segmentu nie ma (choćby w sklepach internetowych, albo są z opóźnieniem), a przynajmniej w takich ilościach jak tu, więc zejdźmy na ziemię.
Nie widzisz, że mi chodziło o proste, nie-elektroniczne rzeczy?
Proste, łatwe w montażu, standardowe.
A co do tego jak podchodzą Angole, to g…. mnie to obchodzi, jak jest coś, co wymaga szybkiego naprawienia, oraz gimnastyki, to i tak wolę sam to znaleźć, niż czekać aż ciecie ze sklepu zamówią special order i aż to wreszcie special delivery przywiezie. Taka bowiem operacja w Nottingham skończyla się 4 dniowym czekaniem i opóźnieniem, z tym że chciałbym Ciebie mądralo widzieć, jak nie masz dodatkowe 4 dni wody w łazience i kąpać się musisz u znajomych……. Może wtedy byś zrozumiał, co to znaczy nie MANANA, ale ASAP, jak juz tak bronisz tej głupawej angielskiej mentalności w tej dziedzinie.
NIE LUBIĘ JAK SIĘ MĄDRZYĆ ZACZYNA KTOŚ, KTO NIE MA WIĘKSZEGO POJĘCIA O SZCZEGÓŁACH TAKICH SPRAW.
To nie Ty musisz potem jeździć, nie Ty musisz głowić się jak ugryźć problem, nie Ty tracisz swój czas, nie Ty denerwujesz się przez cudzą głupote i brak wyobraźni.
Co do sklepów, to czy naprawdę sądzisz, że mnie chodzi o uszczelki za 20 p? Albo o brak fachowości w sprzedaży rogalików?
No nieee………. zawodzisz mnie.
Tym zdaniem o tłumaczeniu ich niewiedzy ze względu na minimum wage to pojechałeś….
Znacznie częściej problemem jest nie tyle brak wiedzy, ile zwykłe niedbalstwo i niechlujstwo (tak w jak opisanym przeze mnie przypadku z rozciętą membraną -jak się gówniarz nie umie posługiwać nożem, to niech idzie do mamy a nie do sklepu!)). Widocznie Ty kupujesz wyłacznie w luksusowych punktach sprzedaży, w eleganckich salonach z super obsługą, której płacą za również Twoje zadowolenie minimum 20 patoli na rok. Sorry za sarkazm, ale miałem małą przerwę od angielskiej rzeczywistości, a potem po przyjeździe do Leeds niestety znowu dała ona znać o sobie, ale z tej gorszej strony.
Ja Ci przytoczę dziesiątki przykładów na to, że angielski builder jest najczęściej bezmyślnym odpieprzaczem roboty i nie potrafi mysleć na zapas, a tylko robi, żeby zrobić i wziąść kasę za pojechanie po linii najmniejszego oporu. Bardzo często jest po prostu debilem.
A jak mu wygarniesz jaki jest, to wielka obraza i wrogość, bo przecież urodzonym mistrzom świata nie wolno czynić krytycznych uwag. 😆 😆
Chcesz udowadniać, że jest inaczej?
No to już przegrałeś. Mam bardzo bogatą dokumentację na temat tego, co zastałem w wielu miejscach po Anglikach. Czasami włos się jeży na głowie jak widze idiotyczne wykonanie wielu spraw. Ba, jak widzę łamanie podstawowych reguł bezpieczeństwa i sztuki budowlanej!
W takich momentach te wszystkie pierdoły i chrzanienie o Health&Safety, tak namiętnie cytowane przez Anglików, mozna sobie w ubikacji zamiast papieru toaletowego uzyć.
Jak to mówię naszym fachowcom przez duże 'F’, to tylko kiwają potakująco, bo sami też o tym dobrze wiedzą, jak to jest, będąc dłużej w UK. Nasi bywają różni, ale daleko im do angielskich "wyczynowców".
Na koniec dodam, że oczywiście wszyscy z takich Angoli rżną (czyt. udają!) wielkich speców i znawców, natomiast specami są oni niewątpliwie w jednym. W używaniu słowa fu.k i traktowaniu innych jakby byli laikami.
Cholerni pseudo mistrzowie od robienia badziewia.
Zapytacie, czemu tak ich nie znoszę?
Bo to co i jak oni robią powoduje potem zbyt często lawinę kłopotów i komplikacji (a nie każdy Anglik lubi jak mu zalewa chatę lub salon i jak dom śmierdzi wilgocią).
Czyli Angol spieprzył drugiemu Angolowi (albo innemu klientowi), no więc klient wzywa Polaka, bo drugi raz wywalać kasy nie zamierza.
No a sam Rollingstone powiedział, że przymusowo długi czas rozwiązywania problemów nie jesty zbyt opłacalny….
Jak ktoś myśli, że notoryczne poprawianie po kimś to przyjemność, to się myli.
Mógłbym tu jeszcze wiele, wiele przytaczać, ale mi się nie chce.
I tak zorientowani w temacie wiedzą jak to wygląda.
Pozdro.