zdarzyło mi się odwiedzić kilka agencji gdzie pracują Polacy..
są tacy którzy nie zamienią z tobą słowa po polsku… nie wiem czemu.. może takie wytyczne dostali od królowej (kocham królowe.. choć królewny bardziej), a są tez tacy , którzy bez żadnych ceregieli nawijają i to z regionalnym akcentem (kaszeb, ślunzok, pyrus, gorol)…
a jeśli chodzi o jakieś agencje z polską obsługą.. hmm w sumie to dobry pomysł na rozkręcenie takiego biznesu, ale trzeba mieć pieniądze !!!
kocham pieniądze ! 😀
a jeszcze bardziej kocham je WYDAWAĆ !! 😈